|
 |
|
Agnieszka wita odwiedzających |
|
|
|
|
|
 |
|
Strona startowa |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|

To właśnie ja-Agnieszka Jankowska.Los podarował mi przepuklinę oponowo-rdzeniową i wodogłowie.
Mam już 20 lat, a sama nie siedzę i nie mówię.Przy wszystkich najprostszych czynnościach musi pomagac mi mama lub tata.
Muszą bardzo uważac,gdyż mam słabe kości i nogę miałam 2 razy złamaną.Moje mięśnie są porażone i dlatego rodzice karmią mnie sondą,która trzeba wymieniac co 2 tygodnie.
Nie zawsze tak było.Urodziłam się co prawda z wadami,ale los był dla mnie łaskawy-zaczynałam już chodzic i mówiłam,ale przy leczeniu neuroinfekcji przestałam oddychac i musiałam byc reanimowana.Dla mojej mamy był to najgorszy dzień w jej życiu -13grudnia1991roku.Zostały wtedy niedotlenione moje nerki,pecherz i mózg i wszystkie ważniejsze narządy.Lekarze nie dawali mi szans na przeżycie roku.Ale bardzo się starałam i staram.
Chcę życ mimo wszystko -bardzo chcę dla moich rodziców i braci.Wiem,że wszyscy mnie kochają.Starają się.Codziennie biorę leki,mam inhalacje,jestem rehabilitowana-cwiczona,oklepywana i masowana.
Często badają mnie lekarze: neurolog,nefrolog i lekarz opieki paliatywnej.Dwa razy w tygodniu jest u mnie pielęgniarka.Nie chodzę do szkoły ale mam zajęcia rewalidacyjno-wychowawcze.Codziennie rano na 2godziny przychodzi kochana pani Kasia - moja nauczycielka.Bierze mnie na kolana,Spiewamy,kołyszemy się,wkłada mi w ręcę różne rzeczy abym poczuła ich kształt,słuchamy muzyki i stara się pokazac mi świat.Wychodzimy też razem na spacery.Z mamą jeżdzimy na turnusy rehabilitacyjne.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
tak |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Czasami wystarczy...
jeden promień słońca
Jedno miłe słowo
jedno ciepłe spojrzenie
wyciągnięta dłoń
jedno pozdrowienie
jeden maleńki uśmiech.
Potrzeba tak mało,
by uszczęśliwić tych,
którzy znajdują się obok nas.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
http://www.dzieciom.pl/6432 |
|
|
|
|
|
|
1 odwiedzający (1 wejścia) |